Klub SQUASHMANIA w Gliwicach odda już wkrótce do użytku swoim klientom 7 najwyższej jakości kortów ASB Korty squash ASB w gliwickim klubie będą wybudowane w systemie niezależnym 100, co zagwarantuje najniższy poziom hałasu towarzyszącemu grze.

Systemowe korty ASB są najcichszymi kortami squasha na świecie i są dzięki ich właściwościom określane przez grających jako „SZEPCZĄCE KORTY SQUASH”. Nic dziwnego biorąc pod uwagę, że hałas towarzyszący grze w korcie squash ASB nie przekracza 45 dB.

Przedstawiamy krótki wywiad z Inwestorem Panem Piotrem Wyszyńskim:

SQ: dlaczego zdecydował się Pan na budowę klubu squash w Gliwicach?

Piotr Wyszyński: od kiedy sam zacząłem grać w squasha doszedłem do przekonania, że jest to sport niezwykle rozwojowy. Jestem totalnym amatorem nie posiadającym chwilowo prawidłowej techniki uderzeń, ale od momentu pierwszego kontaktu ze squashem ten sport całkowicie mnie zafascynował. Nie musisz mieć techniki, żeby dobrze bawić się w korcie, a dochodzi do tego również przyjemne zmęczenie, które czujesz już po kilku minutach gry w squash. Po kilku miesiącach uprawiania squasha zdecydowałem, że inwestycja w klub oferujący tego typu usługi ma duży sens.

SQ: dlaczego zdecydował się Pan na budowę kortów squash ASB, a nie np. McWil, Saxon, Squashball, czy budowę w klubie jakiejś innej marki?

P.W. tak duże przedsięwzięcie wymaga również dużych nakładów finansowych. Oczywiście rozważałem opcję oszczędnościową. Myślę, ze każdy inwestor rozważa taką możliwość. Im więcej jednak pieniędzy wchodzi w grę, tym bardziej zwrot poniesionych kosztów inwestycji musi być pewniejszy. Stawiając na najwyższą jakość ASB miałem na uwadze przede wszystkim te względy. Przyszłość pokaże, czy miałem rację przy podjęciu ostatecznej decyzji.

SQ: jest jednak duża różnica cenowa między ASB, a innymi firmami budującymi korty squasha…

P.W. wbrew pozorom ta różnica w cenie nie jest na tyle duża, aby sensownym stał się dla mnie wybór tańszego nie tak jak ASB dobrego rozwiązania. Poza tym nie brałem w ogóle pod uwagę budowy tanich kortów nie posiadających certyfikatu WSF.

SQ: dlaczego?

P.W. głównie ze względu na potrzebę zagwarantowania bezpieczeństwa naszym klientom, ale z własnego doświadczenia amatora wiem również, że te korty sa po prostu kiepskie. Jeśli ja amator czuje różnicę, z pewnością różnicę będzie czuł każdy klient, który w przyszłości odwiedzi nasz klub.

SQ: jakie plany ma Pan na przyszłość jako właściciel największego klubu squasha w Gliwicach i tym samym na Górnym Śląsku?

P.W. chciałbym przede wszystkim stworzyć naszym klientom klimat, który zachęci ich do regularnego odwiedzania klubu. Klient odwiedzający nasz klub powinien po grze w squash z dużymi oporami opuszczać SQUASHMANIA i wyłącznie dlatego, że ma inne obowiązki we własnym domu i w pracy. Chcemy również pracować nad popularyzacją squash wśród kobiet i młodzieży szkolnej. Największym problemem gry w squash dla kobiet jest jak wiadomo duży hałas w korcie. Posiadając ciche korty ASB mam nadzieje na zmianę opinii kobiet, że squash jest sportem zbyt głośnym. Jeśli chodzi o dzieciaki, zamierzam im udostępnić możliwość treningów za przysłowiową złotówkę w godzinach mało atrakcyjnych.

SQ: czy zamierza Pan organizować turnieje squasha? Czy klub posiada już instruktorów squash?

P.W. turnieje squash jak najbardziej służą rozwojowi klubu i klubowego życia. Żaden komercyjny klub sportowy nie mógłby prawidłowo funkcjonować bez organizowania zawodów – to jasne. Na początek wybudujemy ten klub, a instruktorzy się znajdą. Myślę, że Pan jako instruktor wolałby również prowadzić własne zajęcia w najlepszym klubie w mieście…;)

SQ: bez wątpienia..;) Czy klub SQUASHMANIA ma już własną stronę www, na której można dowiedzieć się więcej o np. cenach wynajmu za godzinę gry w squash?

P.W. nasza strona http://www.squashmania.com.pl/ jest jeszcze w budowie, ale zapraszam do częstych odwiedzin. Już wkrótce będziemy mogli zaprezentować komplet informacji dotyczących przyszłej działalności naszego klubu.

SQ: bardzo dziękuje za wywiad i życzę Panu wielu sukcesów na przyszłość

Wywiad z Panem Piotrem Wyszyńskim przeprowadził

Wojciech Emil Kosow